Parki w Warszawie 4/32 – Park Kaskada

Cześć. W nawiązaniu do informacji z tego wpisu oraz trochę jako dalszy wątek tego wpisu kontynuuję swój cykl pt. Parki w Warszawie. Kolejny, czwartym parkiem, który zwiedziłem w tym dniu z moją córką jest Park Kaskada. Aby do niego trafić wychodząc z Parku Harcerskiej Poczty Polowej Powstania Warszawskiego iść w kierunku zachodnim wzdłuż trasy w kierunki Metra Marymont.


Wszystkie wpisy o parkach można znaleźć tutaj w moim cyklu Parki w Warszawie.


Park Kaskada jest mi dosyć dobrze znany, ponieważ kilka ładnych lat temu sprzed ery z dziećmi zwiedziłem go na randce z mamą naszych dzieci. Więc nie było za bardzo żadnych niespodzianek. Nie było nieporządku, nie było chaszczy jak poprzednio, nie zauważyłem także zaniedbanych miejsc i pokrzyw. Do Parku wszedłem kładką od trasy. W Parku Kaskada cześć ścieżek jest z kostki brukowej a część szutrowej. Bo boku przebiega droga dla rowerów jak też praktycznie przecina park na pół w ciągu pieszo-rowerowym i trzeba lekko uważać na rowery.

W środku znajdziemy malutki staw, większą fontannę i chyba główny punkt parku, boisko do koszykówki, siłownię plenerową oraz wiele miejsce zaciemnionych starszymi dużymi drzewami, jak też miejsca na trawie gdzie można się położyć i odpocząć w przyjemnych okolicznościach natury. Ze względu na bliskość metra i wiaduktu w niektórych miejscach park jest trochę zaśmiecony, głównie butelkami po piwie i puszkami ale nie rzuca się to w oczy. Co ciekawe w jedną alejkę wjeżdżała Policja autem – po co – nie wiem – ale jak mnie zauważyli z wózkiem to się wycofali i odjechali? Przypadek?

W środku znajduję się dosyć oryginalny pomnik poświęcony poległej w II Wojnie Światowej. Na ławce siedzieli i śmiali strażacy z pobliskiej szkoły pożarniczej (pozdrawiam wszystkich tych co czytali Metro 2033), na ławce ktoś zgubił konsolę do gier i ładnie prosi o zwrot. Plac zabaw znajduję się w północnej części Parku Kaskada i był akurat użytkowany przez przedszkolaków więc o ile ominiemy tą część to możemy liczyć na ciszę, spokój i odpoczynek od bombelków. Jak zwykle zwiedziłem większość ścieżek dostępnych dla wózków i oddaliłem się w kierunku metra bo przyszła wyczekiwana wiadomość z paczkomatu o konieczności odbioru paczki 🙂 Jak zwykle poniżej mała fotorelacja.

Jako, że skończyło mi się miejsce na serwerze przez pomysł Parki w Warszawie poniżej ponad 10 wybranych zdjęć a całość – 30 zdjęć z wizyty – jeżeli kogoś interesuje i ktoś to czyta w galerii google tutaj (https://photos.app.goo.gl/5TeivGy9KRwcST9r7).

 

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.