Parki w Warszawie 47/50 – Park Czechowicki

Cześć. Witam w kolejnym cyklu pt. Parki w Warszawie. W nawiązaniu do wyjaśnień zawartych w tym wpisie (na dole) kontynuuję swój cykl zwiedzania warszawskich parków i ogrodów. Kolejnym parkiem, który musiał zostać uzupełniony w moim portfolio i który padł moim łupem taty z wózkiem jest leżący Park Czechowicki. Miałem tutaj pierwotnie trafić po zwiedzeniu Parku Hassów ale się nie udało z uwagi na deszcz…


Wszystkie wpisy o parkach można znaleźć tutaj w moim cyklu Parki w Warszawie.


Park Czechowicki leży w dzielnicy Ursus, do której dotarłem tak jak można dotrzeć najłatwiej – pociągiem. Od stacji PKP Ursus jest tylko kawałek więc nie było żadnego problemu. Byłem tutaj już dwukrotnie na dwóch koncertach więc park był mi trochę znany. Ale jak zwykle tylko w małej, szczątkowej formie. Trafiłem z boku, zwiedzanie rozpocząłem szutrowymi ścieżkami wkoło Parku Czechowickiego. Od razu widać, że Park Czechowicki jest wizytówką Ursusa i jest bardzo zadbany chociaż próżno szukać o nim informacji na internecie.

Wiele jest w Parku Czechowickim starych i okazałych drzew, ale nie brakuje także nowych nasadzeń, kompozycji krzewów i kwiatów. Właściwie każdy tutaj znajdzie coś dla siebie bo w centralnej części znajduje się zadbany staw z fontanną (nie działała podczas mojej wizyty), amfiteatr, w którym odbywają się imprezy lokalne, górka pewnie mocno wykorzystywana podczas śnieżnych dni zimy oraz leżący z boku Parku Czechowickiego plac zabaw. Większość Parku Czechowickiego to zacienione alejki  pośród wiekowych i okazałych drzew. Ale nie brakuje też polan, gdzie można się rozłożyć z kocykiem.

Pogoda w tym dniu była dosyć dobra więc tak sobie krążyłem podziwiając przyrodę i różne aspekty życia społecznego. Był to pierwszy dzień szkoły więc na ulicach i w komunikacji pojawiło się więcej młodzieży, która w pewnym momencie korzystała z sceny amfiteatru. Dwójka chłopaków próbowała łowić ryby na pomoście, dwójka innych jeździła rowerami po parku. W innym przypadku mały chłopczyk wykłócał się z babcią o loda w czym pomogła sprzedawczyni kłamiąc, że lody się skończyły. Ot takie życie. Pospacerowałem, powdychałem świeże powietrze z Parku Czechowickiego i udałem się z małymi przygodami do kolejnego parku w tej dzielnicy.

Jako, że skończyło mi się miejsce na serwerze przez pomysł Parki w Warszawie poniżej ponad 12 wybranych zdjęć a całość – 35 zdjęć z wizyty – jeżeli kogoś interesuje i ktoś to czyta w galerii google tutaj (https://photos.app.goo.gl/sBzsU8mANXJba3Yk6).


Główny spis parków tutaj. Wychodzę poza tę listę więc parków i ogrodów będzie więcej jak napisałem w wyjaśnieniu.

Więcej o warszawskich parkach administrowanych przez Zarząd Zieleni m.st. Warszawy tutaj.

Wyjaśnienie pomysłu, jak i ile parków zamierzam zwiedzić itp. we wpisie na samym dole tutaj.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.