Oddawanie krwi = czekolady

oddawanie krwi czekolady saska

Witam. Kolejny raz piszę o honorowym oddawaniu krwi. Kilka dni temu odwiedziłem Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa przy ulicy Saskiej w Warszawie. Tym razem oddałem płytki krwi. zamiast krwi pełnej. Wyniki badań wyszły mi bardzo dobre – liczba płytek krwi wyniosła tym razem 205 tys. więc jak najbardziej prawidłowa do oddania płytek krwi. Zaskoczyły mnie w sumie dwie rzeczy: nowy system kolejkowy oraz czekolady. Kolejny raz w moim ulubionym RCKiK coś się zmieniło.

Od marca w RCKiK na Saskiej został wprowadzony Profesjonalny System Zarządzania Ruchem Klientów – System Kolejkowy. Polega to na tym, że już przy samym wejściu bierzemy numerek (niczym na Poczcie), który jest przypisany do nas przez całą wizytę. Później jesteśmy do kolejnych stanowisk czy gabinetów wywoływani po tymże numerze. Na ekranach widać, jaki numer jest aktualnie w jakim gabinecie i jak dużo osób jest przed nami. System nie za bardzo z początku mi przypasował ale pewnie się przyzwyczaję.

oddawanie krwi czekolady

System kolejkowy ma jeszcze jedną zaletę oprócz informacji ile dawców jest przed nami. Jest on całkowicie anonimowy – nie ma już wywoływania po nazwisku. Mi osobiście nigdy to nie przeszkadzało ale kilka razy widziałem sytuacje, w której osoby miały pretensje za podanie ich nazwiska. Czemu? Nie wiem. Ale teraz na pewno nie będzie takich problemów.

Druga sprawa, która mnie zaskoczyła to nowe czekolady. Widocznie RCKiK zmieniło dostawcę. Dużo osób narzekało na poprzednie czekolady – teraz powinni być usatysfakcjonowani. Choć jak znam życie to każdego się nie zadowoli. Ja na razie mam zapas 15 sztuk (+ 3 wafelki). Nie zbieram na czarną godzinę – po prostu ostatnio dbam bardziej o linię (wiadomo – lato idzie) i staram się sięgać po czekoladę o wiele rzadziej. Choć jako zapas na długie spacery lub dłuższą wycieczkę rowerową czekolada jest niezastąpiona. Tym razem dostałem też bardziej męski soczek.

Jak zwykle prezentuję zdjęcie moich ostatnich „łupów” z RCKiK:

???????????????????????????????

Muszę się także pochwalić, że dzięki oddanej krwi udało mi się odliczyć za 2014 rok około 60 zł od podatku. Niewiele ale bardzo cieszy. Zainteresowanych finansowymi korzyściami oddawania krwi zachęcam do zapoznania się z moim artykułami o uldze podatkowej oraz darmowej komunikacji miejskiej. Przypominam też, że dzięki oddanej krwi dostałem już 352 czekolady. Czy to mało? Ja już jestem uzależniony od oddawania krwi – wy też możecie 🙂 Nie wiecie jak zacząć? Po prostu trzeba iść – pisałem o tym tutaj.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.