W piątek, czyli 12.12.2014 r. Komisja Nadzoru Finansowego zdecydowała się złożyć do Sądu Rejonowego Warszawy Pragi Północ wniosek o ogłoszenie upadłości Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej w Wołominie. Dzień wcześniej Zarządca Komisaryczny SKOK Wołomin ogłosił, że SKOK utracił płynność finansową i nie ma już pieniędzy na realizację dyspozycji klientów. Oznacza to tak naprawdę upadłość SKOK Wołomin. Jednocześnie Bankowy Fundusz Gwarancyjny rozpoczął działania związane z przygotowaniem i przeprowadzeniem wypłat środków gwarantowanych deponentom SKOK Wołomin.
Teraz BFG ma 20 dni na rozpoczęcie wypłat środków gwarantowanych. Środki gwarantowane wypłacane będą w złotych bez względu na walutę, w jakiej były nominowane depozyty do równowartości w złotych 100.000 euro, czyli do 418.050 zł. Jeśli ktoś ulokował w SKOK Wołomin więcej to ma duży problem. O szczegółowych zasadach wypłat pisałem przy okazji upadku SKOK Wspólnota – zainteresowanych zapraszam tutaj. Wtedy upadłość SKOK Wspólnota kosztowała BFG ponad 800 mln zł. Tym razem upada o wiele większa Kasa, w której ponad 75 tys. członków ulokowało ok. 2,5 mld złotych. SKOK Wołomin kusił bardzo dużym oprocentowanie lokat.
Poprzednio cała operacja wypłaty środków gwarantowanych przebiegła bez zarzutów. Pieniądze można było wypłacić w placówkach PKO BP po okazaniu dowodu osobistego. Tym razem na pewno będzie podobnie. Tak naprawdę członkowie SKOK Wołomin dostaną swoje pieniądze z puli, na którą zrzuciły się banki, a właściwie klienci banków. Depozyty w SKOK-ach są bowiem gwarantowane dopiero od końca 2013 roku. Gdyby nie było tych gwarancji afera byłaby większa niż Amber Gold (o której swoje 3 grosze piałem tutaj).
<<>Informacje, kto będzie wypłacał środki gwarantowane ze SKOK Wspólnota>>>
Na mojej stronie ofert SKOK-ów nie opisywałem. Choć najlepsze oferty SKOK-ów są lepsze od ofert bankowych średnio o 1%, a jeszcze lepiej są oprocentowanie depozyty kilkuletnie. Od dawna uważam, że te para-banki przez długi czas nie były przez nikogo kontrolowane (oprócz wiadomych polityków) i mogły robić co chciały. I robiły. Członkom SKOK Wołomin na pewno wzrosło ciśnienie, kiedy niedawno prezes i dwóch wiceprezesów trafiło do aresztu za przekręty w Kasie. Wtedy pewnie rozpoczęła się powolna ucieczka ze SKOK Wołomin. Zarządca Komisaryczny podał też, że prawie 80% kredytów w SKOK Wołomin jest spłacanych po terminie, albo wręcz wcale. Odsetek porażający, pewnie gorszy niż w przypadku firm, które oferują chwilówki. Na ten odsetek w dużej mierze zapracowały z pewnością aresztowane osoby.
Obecnie wszystkie placówki SKOK Wołomin są zamknięte, a środków z prowadzonych rachunków nie można wypłacić. Wszyscy, którzy posiadają jakiekolwiek pieniądze w SKOK Wołomin muszą uzbroić się w cierpliwość. Na stronie internetowej zawieszonego SKOK-u nie ma już oferty, a jedynie informacje od Zarządcy Komisarycznego oraz Bankowego Funduszu Gwarancyjnego.
Ostatnio natknąłem się na bardzo fajny artykuł o tym fakcie w Newsweek, tyle przekrętów to w końcu musiało ich wykończyć.
Dokładnie – taki jeden kredyt na 300 mln zł (o którym donosi prasa) potrafił pogrążyć ten SKOK, a pewnie jest jeszcze wiele nieujawnionych spraw…