Kara za brak OC w 2017 roku czyli czy warto kombinować?

kara za brak oc

Witam. Dzisiaj małe „off-topic”. Na prośbę jednego z moich czytelników poruszam temat kar za brak obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej czyli tzw. OC samochodowego. Temat jest w ostatnich dniach, jeżeli nawet nie miesiącach, bardzo gorący. Składki za OC sporo wzrosły. Dla jednych o połowę, a dla niektórych nawet i 10-krotnie. To sprawia, że niektórzy myślą aby ubezpieczenia OC po prostu nie kupować. Ale można się nie miło rozczarować bo kara za brak OC jest dosyć spora. Pytanie czy warto kombinować? Postaram się odpowiedzieć na te pytanie.

Podwyżki za OC – dlaczego?

Podwyżki OC właściwie dotknęły każdego. Mam na ten temat swoje zdanie ale nie chcę go prezentować. Pracuję obecnie w firmie ubezpieczeniowej i nie chciałbym być posądzony o brak obiektywności. Napiszę tylko jedno. Skoro ubezpieczyciele tracą rocznie na OC blisko 1 mld złotych to ceny musiałby pójść w górę. Nie jest to żadna zmowa cenowa. Wyższe odszkodowania, wyższe koszty naprawy, samochody zastępcze, wyższe zadośćuczynienia, renty – to wszystko kosztuje. Dla jednych to podwyżka o 50%. Ale dla np. 20-latka to podwyżka czasami nawet o 1000%. A prawdopodobieństwo wyrządzenia szkody przez takie osoby jest bardzo duże. Statystyka dla takich osób jest niestety bezlitosna.

Kara za brak OC

Wracając do tematu. Jedni nie wykupują ubezpieczenia OC specjalnie, inni przez swoje gapiostwo, a jeszcze inni przez swoją niewiedzę. Każdy samochód zarejestrowany i dopuszczony do ruchu musi mieć obowiązkowe ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej czyli OC. I to już od pierwszego dnia. Nie ważne, czy samochód stoi nieużywany na parkingu czy w garażu. Musi i koniec. Jeżeli kupujemy samochód od kogoś to ubezpieczenie przechodzi na nowego właściciela. Może on je wypowiedzieć w każdym momencie bez konsekwencji. Z zasady ubezpieczenia OC odnawia się na kolejny okres (pod warunkiem opłacenia całej składki) z wyjątkiem ubezpieczenia nabytego z samochodem. Ono kończy się wraz z końcem okresu ubezpieczenia. Wiele osób nie wie lub nie chce wiedzieć o tym i przez to ma kilkudniowe, a nawet kilkumiesięczne przerwy w OC. A to może się skończyć potężną karą od Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego.

kara za brak oc

Źródło: http://www.ufg.pl

Kara za brak OC powiązana jest z minimalnym wynagrodzeniem – podstawowa stawka dla samochodów osobowych to dwie minimalne pensje czyli 4.000 zł. Już sama przerwa do 3 dni może kosztować 800 zł, do 14 dni – 2.000 zł, a powyżej to już 4.000 zł. UFG korzysta z programu, który ma wyłapać wszystkich jeżdżących bez OC. Obecnie podobno skuteczność wynosi ponad 50%. Choć nie wiem dlaczego to nie jest 100%? Ale jeżeli mamy np. do wyboru zapłacić składkę za OC 2.000 zł a potencjalna kara to 4.000 zł to chyba nie ma się co zastanawiać. W jednym roku może się udać w drugim już nie. A przecież jeżeli UFG odkryje, że jest przerwa w danym roku to z pewnością sprawdzi cały okres ubezpieczenia od momentu rejestracji samochodu.

Brak OC – wypłata z własnej kieszeni

I jeszcze jest jeden dodatkowy powód, dla którego warto mieć obowiązkowe ubezpieczenie OC na samochód. Jeżeli wyrządzimy szkodę swoim samochodem a nie posiadamy OC to odszkodowanie musimy wypłacić z własnej kieszeni. Co prawda UFG najpierw wypłaci odszkodowanie ale zaraz potem ściągnie je od nas. A te przecież odszkodowania mogą iść w setki tysięcy złotych. UFG nie wypłaci odszkodowania jeżeli sprawca nie ma ubezpieczenia OC ale my mamy AC. W każdym razie napiszę jeszcze raz. Warto mieć ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej na samochód.

OC w życiu prywatnym – też przydatne

Tak samo warto mieć także dodatkowe ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej w życiu prywatnym. Samochód to jedno ale jest jeszcze wiele innych sytuacji, gdzie możemy wyrządzić komu szkodę i obowiązek jej naprawiania. Wtedy ubezpieczyciel (pod pewnymi warunkami) bierze na siebie wypłatę odszkodowania. Znam kilka przypadków, gdzie za szkodę wyrządzoną podczas jazdy rowerem wypłacane odszkodowanie było w granicach kilku – kilkunastu tysięcy złotych. Inny typy popularnych szkód z ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej w życiu prywatnym to zalania mieszkania znajdujących się poniżej naszego.

Drogie OC – szukaj lepszej oferty

Na koniec małe podsumowanie. Co zrobić, gdy odnowienie OC przychodzi nam na kwotę kilkukrotnie wyższą? Szukać. To tak jak z bankami. Każde towarzystwo ma swoje ulubione samochody i z reguły da się znaleźć lepszą ofertę. Sam miesiąc temu szukałem ubezpieczenia na nowo zakupiony samochód. Wszędzie OC kosztowało w granicach 700 zł – 900 zł ale w jednej firmie wyszło niecałe 400 zł. Nawet się nie zastanawiałem i przez rok mam nadal w miarę tanie OC. A jak za rok będzie kosztować 800 zł? Trudno – warto mieć niż nie mieć. Bo kara za brak OC może sporo kosztować. I to nie tylko kara z UFG.

8 Komentarze

  1. Gdy jednak zdarzy się przerwa w oc, nie wazne z jakiego powodu nie należy wpadać w panikę. Wiadomo że jedynym legalnym sposobem jest zapłacenie kary, ale poza tym czasem da się wyjść z tej sytuacji obronną ręką. Trzeba tylko poszukać o tym informacji i kontaktów w sieci.

  2. Kary z roku na rok są wyższe. Mój znajomy w tym roku zapłacił srogą karę za 2 miesięczne opóźnienie w płatności. Ja nigdy w życiu nie spóźniłem się z zapłaceniem ubezpieczenia. Nawet, jak na https://rankomat.pl/axa-assistance znalazłem lepszą ofertę z Axa to wypowiedzenie poprzedniej umowy zrobiłem z odpowiednim wyprzedzeniem. Myślę, że to kwestia organizacji. Mój kolega ma problem z terminowym płaceniem rachunków za mieszkanie, a co dopiero OC za pojazd.

  3. Zarówno kara za brak OC, jak i za brak licencji transportowej w przypadku tej branży powinna być znacznie surowsza. Niektóre firmy niestety próbują ominąć przepisy, jednak nie jest to na dłuższą metę dobre. Na początku mogą trochę zaoszczędzić jednak koniec końców czeka ich niemała kara pieniężna.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.