Zarabianie na promocjach bankowych – raport po latach

Witam. Kilka lat temu przed erą dzieci oraz erą pandemii prowadziłem moją stronę regularnie. Z różnych względów popularność strony spadła, później spadły możliwości prowadzenia w tak regularnej formie strony co wcześniej. Można to zauważyć np. w historii (archiwa) po prawej stronie. Od czerwca opiekuję się moim drugim dzieckiem dzięki czemu powstał cykl Parki w Warszawie, ale dzięki czemu czasami w wolnych chwilach udaje mi się coś napisać albo zrobić na stronie. A nie jest to łatwe – dla usprawiedliwienia napiszę, że dwójka moich dzieci śpi źle/fatalnie w domu i to naprawdę spore kombinacje.

Ale nie miało to być wytłumaczenie. Jak już gdzieś napisałem stronę od długiego czasu prowadzę tylko hobbystycznie tak jak się uda. I dzisiaj powracam do tematu zarabiania na promocjach bankowych. Swego czasu dopisywałem tak do mojego budżetu regularnie kilka tysięcy rocznie. W tym roku po trybie uśpienia i połowicznego działania powróciłem na tzw. pełnej do działania co sprawia, że sumarycznie ponownie zyskujemy (razem z partnerką, wieczną narzeczoną) kolejne setki złotych. To takie małe podsumowanie nie tylko dla mnie. Z tego artykułu można się też dowiedzieć, że premie można zyskać nie tylko za bycie nowym klientem. Trzeba „tylko” być bezlitosnym…

Ostatni taki raport zrobiłem pod koniec 2021 roku za rok poprzedni tutaj i stan skończyliśmy na 15.157,71 zł. W międzyczasie otrzymaliśmy kilka premii bankowych, ale nie wiem już dokładnie jakich (chociaż pewnie większość bym odtworzył). Ogólnie to tej sumy do początku tego roku (2023) dopisuję łącznie 2.000 zł (większości tej kwoty jestem pewien) i od tej sumy – 17.157,71 zł zaczynam kolejne zestawienia i podsumowania. Co ciekawe bardzo duże kwoty udało nam się otrzymać nie tylko za bycie nowym klientem ale za groźbę odejścia od banku. Było kilka złotych strzałów. Poniżej całe zestawienia.

Nasze premie w 2023 roku:

• 300 zł w bonach na Allegro za przelewanie wynagrodzenia na konto w PKO BP.
• 300 zł w bonach na Allegro za kartę kredytową w PKO BP.
• 50 zł za używanie BLIK-a zbliżeniowego w PKO BP.
• 600 zł w postaci 10% zwrotu za płatności kartą i BLIK za rezygnację z wypowiedzenia w Velobanku.
• 100 zł w postaci 10% zwrotu za zakupy za rezygnację z wypowiedzenia w Citibanku (partnerka).
• 350 zł i 100 zł w programie Bezcenne Chwile za konto w Alior Banku.
• 50 zł za używanie BLIKa zbliżeniowego w Alior Banku.
• 100 zł za konto w Alior Banku (partnerka).
• 2 x 150 zł do Biedronki w promocji dla obecnych klientów BNP Paribas (ja i partnerka).
• 2 x 2 bilety do kina (czyli 2 x 50 zł) za aktywację Bezcennych Chwil w BNP Paribas (ja i partnerka).
• 2 x 180 zł za opłacanie rachunków z konta w BNP Paribas dla zaproszonych klientów (ja i partnerka).
• 50 zł za używanie BLIK-a zbliżeniowego w Banku Millennium.
• 2 x 50 zł za aktywację bankowości mobilnej w Banku Millennium.
• 120 zł za wycofanie wypowiedzenia i aktywność w związku z tym w Banku Millennium.
• 184,46 zł za wycofanie wypowiedzenia i aktywność w Banku Millennium (partnerka).
• 2 x 100 zł oraz 2 x 200 zł w programie Bezcenne Chwile plus 3 x 100 zł w bonach za polecenie za konto w Santanderze.
• 2 x 50 zł w programie Bezcenne Chwile za dodanie kart MyEdenred (karty od pracodawcy).

Łącznie udało się otrzymać chyba rekordowe 4.164,46 zł w ciągu całego roku. Daje to w zaokrągleniu około 350 zł dodatkowego dochodu do miesiąc dla rodziny i solidną dodatkową premię w roku. Łącznie od czasu zainteresowania się tematem od prawie 10 lat uzyskaliśmy razem z partnerką w ten sposób aż 21.322,17 zł. Z trybem z 1,5-rocznego uśpienia jak nie więcej. Tym razem grubo ponad 50% a raczej 60% otrzymaliśmy nie jako nowi klienci ale jako dotychczasowi grożący odejściem albo po prostu korzystając z bieżących akcji. Wynik jest bardzo dobry a mógłby by być jeszcze lepszy gdyby nie kilka błędów. Np. partnerka nie ma telefonu z NFC i tak przepadły premie za aktywację BLIK-a zbliżeniowego. A mogłem przełożyć karty i obskoczyć w jeden dzień Biedronkę i kupić tyle kajzerek ile trzeba…

No nic nie zawsze się udaje. Koszty uzyskania tych premii to tak naprawdę chwila poświęconego czasu, czasem rozmowa przez telefon z konsultantem a później samo się robi. Z innych kosztów bardziej realnych to płacimy 5 zł za kartę w Alior Banku bo nie wykonamy wymaganych transakcji oraz przeczekałem z rezygnacją z karty kredytowej w PKO BP i za to zapłaciłem ponad 44 zł. A gdybym udał się tam kilka miesięcy temu byłoby o 2/3 mniej. Ale to mój błąd. Nie zawsze się wszystko udaje jak już wspominałem. Poza tym są już tylko zyski.

W przyszłym roku też otrzymamy co najmniej 3.000 zł a pewnie i więcej kończąc różne akcje i zaczynając kilka nowych. W dni dzisiejszym np. partnerka uda się do placówki mBanku podpisać umowę na kartę kredytową za którą otrzymamy 600 zł w programie Bezcenne Chwile. Założy też konto w Velobanku i tym razem ona otrzyma 600 zł a może i 900 zł bo ten bank potrafi zachęcić do pozostania. A z tego już robi się pokaźna kwota. Szkoda, że w BNP Paribas oraz Citibanku nie chcą już mnie. Nie chce mnie też nie wiadomo czemu w mBanku ale trudno…

Na koniec jeden bonus dla tych co dotarli do tego miejsca. Jak już kiedyś pisałem ten blog ma już znikomą popularność a prowadzę go hobbystycznie. Śmieszy mnie jak dostaję oferty współpracy a liczba odwiedzających to raptem 1.000 osób miesięcznie. A kiedyś było to i 20.000 osób. W czasach świetności na sprzedaży (afiliacji) produktów dorabiałem tak i czasami 2.000 zł miesięcznie zarabiając niewiele więcej na etacie. Teraz to już wspomnienie i tyle dorobię na tej sprzedaży czasami w roku i to z kont, które w 90% sami założymy. Była kiedyś przestrzeń żeby pójść tą drogą ale wybrałem inną – zawodową – ciekawą ale raczej trudną. To tak jakby ktoś myślał, że wystarczy założyć taką stronę i liczyć pieniądze…