Parki w Warszawie 12/32 – Park Arkadia

Cześć. W nawiązaniu do informacji z tego wpisu kontynuuję w dniu dzisiejszym swój cykl pt. Parki w Warszawie. Kolejny park, który zwiedziłem w tym tygodniu jest znajdujący się na Mokotowie bardzo malowniczy Park Arkadia, a właściwie Zespół Przyrodniczo-Krajobrazowy Arkadia. Do Parku Arkadia udałem się prosto z leżącego niedaleko z zabytkowego Parku Gustawa Orlicza. Jak się okazało Park Arkadia ma zupełnie inny, niezwykły charakter.


Wszystkie wpisy o parkach można znaleźć tutaj w moim cyklu Parki w Warszawie.


Jak się okazało, a czego się nie spodziewałem Park Arkadia był mi znany, ale tylko w odmianie nocnej w której przejeżdżałem przez niego kilka razy rowerem. Park Arkadia położony jest na tzw. Skarpie warszawskiej i składa się z części północnej i południowej. Zwiedzanie zacząłem od lasku północnej części znajdującej się na skarpą. Właściwie nie wiem czy jest to teren Parku Arkadia czy teren jeszcze teren rekreacyjny pobliskich bloków. Tutaj, na znanych mi z jazdy rowerem ścieżkach znajdują się rozległem polany ze starymi drzewami, a także boisko, urządzenia do ćwiczeń, do gier z ciekawym patentem na ochronę przed zamoknięciem starych foteli, których ktoś używa pewnie do gier w chińczyka.

Ta część nie ma ucywilizowanych ścieżek ale nie przeszkadzało to w prowadzeniu wózka bo teren jest zaskakującą równy. Co prawda w poprzednim parku nakarmiłem córkę ale to chyba nie wystarczyło i musiałem powtórzyć na ławce karmienie. Za chwilę skręciliśmy w znaną mi ścieżkę i znane strome zejście w kierunku Wisły. Córka zasnęła a ja spacerowałem jednym z moich ulubionych rozwiązań w parkach – ścieżką-tunelem nad którą korony drzew łączyły się więc szliśmy w cieniu. Bardzo lubię takie tunele czy szpalery drzew.

Następnie doszliśmy do chyba jedynego małego placu zabaw w Parku Arkadia oraz znajdujących się w tym parku stawów. Stawy czy punkty wodne w takim przypadku obowiązkowo obchodzę dokoła. W części, gdzie znajdują się dwa mniejsze stawy jest mniej drzew za to jest więcej łąk i traw. Pomimo tego, a może dzięki temu z oddali wielkie, rozłożyste drzewa nad wodą tworzą naprawdę spektakularny krajobraz jak z pocztówki i czy puzzli 1.000 elementów. Szczególnie jeżeli do parku trafimy w słoneczny dzień.

Ale jeszcze lepszy widok tworzą drzewa i trzeci większy staw pełen kaczek krzyżówek. Spacerując nad tym stawem naprawdę można cieszyć się niesamowitymi widokami ponieważ od brzegu stawy rosnące stare drzewa wchodzą na skarpę pnąc się co raz wyżej. Staw obszedłem oczywiście z obu stron. Z jednej strony można liczyć na wspomniane widoki, z drugiej strony podziwiać małe cieki wodne i wodospadziki przecinające ścieżki w parku. O ile nie mamy wózka możemy także przejść prze kamienne przejście usytuowane w trzecim stawie.

Po tej części podeszliśmy stromą Alejką w górę skarpy do tzw. Królikarni z kilkudziesięcioma rzeźbami na powietrzu, bardzo kameralnym mostkiem czy raczej wiaduktem, który doprowadza do Pałacu (Lila spała więc nie zwiedzałem) za którym można podziwiać południową panoramę Warszawy. Tak naprawdę pokręciłem się tutaj trochę, pochodziłem po przecinających Park Arkadia ścieżkach i alejkach, wróciłem się trochę po swoich śladach i na koniec poszedłem do nieodległe stacji Metra Wierzbno.

Jako, że skończyło mi się miejsce na serwerze przez pomysł Parki w Warszawie poniżej ponad 24 wybranych zdjęć a całość – 99 zdjęć z wizyty – jeżeli kogoś interesuje i ktoś to czyta w galerii google tutaj (https://photos.app.goo.gl/vidPz32jPfv6HXui7).


Spis parków tutaj. Wychodzę poza tę listę więc parków i ogrodów będzie więcej.

Więcej o warszawskich parkach administrowanych przez Zarząd Zieleni Warszawy tutaj.

 

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.