SKOK Wybrzeże, czyli kolejna upadłość SKOK-u

skok wybrzeże upadłość

Po kilku miesiącach przerwy w dniu wczorajszym, czyli po raz kolejny raz w piątek została ogłoszona informacja o zawieszaniu kolejnego SKOK-u. Tym razem na prostej drodze do upadłości znalazła się Spółdzielcza Kasa Oszczędnościowo-Kredytowa Wybrzeże. To czwarta upadłość SKOK-u w tym roku. Teraz Bankowy Fundusz Gwarancyjny ma dokładnie 7 dni roboczych na przygotowanie operacji wypłat środków gwarantowanych – w najbliższych dniach na stronach BFG powinna znaleźć się informacja, w którym banku udziałowcy SKOK-u Wybrzeże będą mogli wypłacić swoje pieniądze. 

Według sprawozdawczości na dzień 31 lipca 2017 r., SKOK Wybrzeże posiadała fundusze własne w wysokości (-) 44 843 tys. zł i wykazywała bieżącą stratę w wysokości 4 245 tys. zł oraz niepokrytą stratę z lat ubiegłych w wysokości 76 559 tys. zł. Depozyty członkowskie zgromadzone przez 15 670 członków SKOK Wybrzeże wynosiły 128 130 tys. zł. 

Żaden bank nie zgłosił chęci przejęcia SKOK Wybrzeże, a żadna z innych Kas nie ma takich zdolności. W takim razie musi zadziałać Bankowy Fundusz Gwarancyjny. Środki gwarantowane będą wypłacane w złotych, bez względu na walutę, w jakiej były nominowane depozyty, do równowartości w złotych 100.000 euro, tj. do kwoty 427.810 zł. W niektórych przypadkach limit może być większy (np. po zbyciu nieruchomości). Wypłat środków gwarantowanych dokonują największe banki (PKO BP, PEKAO SA, BZ WBK) i pewnie będzie tym razem. Z procedurą wypłaty środków gwarantowanych przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny można zapoznać się tutaj.

SKOK Wybrzeże do chwili zawieszenia działalności posiadała 18 placówek, prawie 16 tys. członków i ponad 128 mln depozytów. Głównie w północnej Polsce w okolicach Gdańska, ale także w Szczecinie, Warszawie i w Lublinie. Rachunek w kwocie 128 mln zł muszą zapłacić banki, a właściwie klienci banków za pośrednictwem Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. Strona internetowa SKOK Wybrzeże działa, jest tylko na niej krótki komunikat o zawieszeniu działalności przez KNF.

skok wybrzeże upadłość

2 Komentarze

  1. Nic dziwnego. W skoku o wiele łatwiej można było uzyskać kredyt niż w tradycyjnych bankach. Właściciele skoków podejmowali duże ryzyko, które jak widać się nie opłaciło.
    Pozdrawiam

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.